Rozdział 13

15 Kwietnia 2013
Rozdział 13


Idę przed siebie w nieznanym mi kierunku. Ze wszystkich stron króluje mrok, ciemność, strach. Chodzę nie wiedząc jaki jest mój cel. Zaczynam biec truchtem potem szybciej, i szybciej. Biegnę dalej przed siebie nie mając świadomości gdzie. Nie czuję bólu nie czuję pragnienia, nie czuję niczego. Sama pustka. Coraz więcej mijam zakrętów. Powoli się zatrzymuję i nagle wszystkie mięśnie zaczęły mnie rwać. Robiło się coraz ciemniej i ciemniej a mnie goniły cienie. Cienie których nigdy nie widziałam. Stoję nieruchomo i przyglądam im się jak muskają moje ciało mrokiem. Ogarnia mnie coraz większa panika i ból. Zaczynam znowu biec, ale doganiają mnie. Zorientowałam się, że jestem w labiryncie bez wyjścia. Czyżbym była już w piekle ? Niemożliwe. Biegnę dalej. Kilka cieni już jest na mym ciele. 
- Aaaa....! - Wrzasnęłam na cały głos. W dół pasa chyba mnie gryzą. Spoglądam w dół i widzę jak kawałek po kawałku odrywają mięso od mojego ciała. Ból jest powolny i straszliwy. Widzę mnóstwo krwi. Nie dam rady biec dalej. Nie mogę już dłużej wytrzymać, ale biegnę ile mogę do przodu. Robi się coraz ciemniej. Biegnę i nagle.. Zrobiło się całkowicie ciemno poczułam, że wpadam w jakiś dół. Cała jestem we krwi. Próbuję się wydostać z pomieszczenia, ale wszystko na marne. Pcham mocniej pokrywę, która nie umożliwia mi wyjścia na zewnątrz. Nagle z lekką łatwością sama podnosi się do góry i widzę z dołu czyjeś nogi. Osoba była ubrana na czarno. Może już po mnie przyszli ? Powoli widać coraz więcej i więcej aż po chwili zauważyłam Damona.
- Elena ! Podaj mi rękę szybko ! - Wyciągam ile sił w rękach, aby opuszkami palców złapać się kurczowo mojego chłopaka. Podciąga mnie z łatwością do góry i bierze mnie w ramiona. Przez kilka sekund przywarliśmy do siebie przytuleni.
- Musimy iść ! Zaraz tu będzie. - Pociągnął mnie w stronę miasteczka.
- Do cholery skąd tu się wzieło miasteczko ? Przecież byliśmy w labiryncie.
- Ale udało Ci się wyjść. Z trumny. To było tak jakby przejście - Nawet nie spojrzał na mnie i zwiększył tempo.
- Trumna ? Przejście ? - Gadałam sama do siebie pod nosem.
Obróciłam lekko głowę i żałowałam tego. Za nami cały czas biegły cienie. Jeden mnie dopadł i wgryzał się w mój brzuch. Nie umiałam dłużej już biec.
- Damonie zostaw mnie tutaj. Ratuj siebie. Ja i tak jestem już na wykończeniu a jedno z nas musi przeżyć. Uciekaj ! - Stanełam i puściłam jego dłoń zwijając się z bólu.
- Elena nie wygłupiaj się ! - Byłam już okrążona przez cienie i tylko co mi zostało to patrzeć na ich czerwone oczy.
- Jestem gotowa na śmierć za osobę, którą kocham. Bo przecież umrzeć z tego powodu wydaje się dobrą śmiercią. - Uklękłam na twardej ziemi z głową wbitą w Damona 
Szaleństwo… zimna pustka pali duszę w otchłani, rozrywa w strzępy jednostkę istnienia, Szatan, dał mi zakosztować rozkoszy własnego grzechu, za grzechy życia, śmierć nie daje wytchnienia; zanurzona w cierpieniu wołam o pomoc. Śmierć przeraża… ja odwróciłam się od Jasności; samotny krzyk rozpaczy, przeszywa głuchą próżnię. Krzyk Wieczny, tonie w szatanie, w ciemności.

- Piekło życia się właśnie otwiera. Rozpościera swe ramiona...Otula ludzi grzesznych. Trwa z nimi do końca...Nie bój się. Ono jako jedyne nie opuści Cię. Ciepłe płomienie mityczną ciemność odsłonią Anioły w czerni. Nowymi przyjaciółmi zostaną. Wyłania się obraz zza wrót zamkniętych. Nie żałuj; Trwaj w błogiej niewiedzy. Stworzysz swój własny raj, tu na dole. Król Grzechu przyjdzie z pomocą. Nie wstydź się win, nie wstydź się czarów.Magia piekła oświetli czarnym płomieniem. To tylko trochę zaboli - Powiedziała to posatć, która przedemną stała. Miała Czarne skrzydła, które płoneły. A więc to Piekło.
- Nie jestem sama... - Wyszeptałam.
Anioł Ciemności i Śmierci podszedł do mnie, pogłaskał mnie po policzku. Nie czułam lęku, ani bólu. Czułam się tak dobrze. Nigdy za mojego życia się tak nie czułam.
Poczułam lekkie ukucie bólu w okolicach serca. Spojrzałam na moją klatkę piersiową, na której widniał sztylet włożony prosto w moje serce. Czuję dokładnie mój puls w uszach, który cichnie z każdym kolejnym uderzeniem. Spoglądam na Anioła i szepczę.
- Dziękuję...- odwracam się w stroną mojego kochanego. - Kocham Cię Damon. 
Poczułam jak upadam na twardą ziemię a w tle słyszę przetaźliwy krzyk i wołanie mojego imienia. Ostatnia łza wypłyneła mi z oka a po chwili... Czuję jak życie ucieka z mego ciała. Mój duch odchodzi w spoczynku.
Przychodzi ból. Wrze w mojej skórze i wdziera się do organów. Moje ciało przeszywają igły, wbijają się w szyję, pod paznokcie, w oczy. Słyszę krzyk i dociera do mnie, że to ja krzyczę. Damon rozmywa się w złocisty blask. A może to ja się rozpływam ? Z każdym krokiem moja postać staje się lżejsza, a później cierpienie znika. Za szybko. Damon podbiega - jego usta na moich ostatni raz. Światło jest wszędzie. Wypełnia mnie całą. Czuję ostatnie echo bólu, ostatni podszept strachu.
- Damon !
Już go nie widzę. Nadszedł cień. Jestem zupełnie sama w ciemności. Nagle moja dusza unosi się lekko, w morzu czarno-niebieskich motyli. Ostatni dźwięk, jaki słyszę, to odgłos mojego kochanego Damona.
- Pamiętaj. Kocham Cię.


Ciąg dalszy nastąpi... ♥


3 Maja, 2013

Błądzę po omacku śladami wyobraźni, szukam ukojenia mojego cierpienia...Nie widzę niczego oprócz znanej mi dobrze twarzy Anioła, który przepełnił moją pustą duszę uwalniając ją. Może to nie koniec, może to tylko sen ....Kiedy w końcu obudzę się !?!
Wciąż błądzę w śród obłoków, nie znając prawdy o sobie.
- Czemu musze wybierać drogę nieznaną ?Czemu nie pozwolicie wybrać mi drogi, którą kiedyś kroczyłam..?- Wykrzyczałam w stronę ciemności ogarniającą mnie ze wszystkich stron. Myślach mych było tyle wątpliwości. - Zastanawiam się dlaczego jak w więzieniu trzymacie mnie. Czuje się przy was jak obca, która przybyła z kosmosu. I nie wie co ze sobą ma zrobić..
jestem na obcej planecie.. pomyślałam.
- Chciałam żyć jak kiedyś żyłam. W kręgu zainteresowań, w tedy byłam szanowana i nie byłam przez nikogo kierowana..
Teraz jestem tu.- przez to zatraciłam życia sens. Nie poznaje siebie, nie wiem kim Jestem..Mym życiem kieruje los okrutny – do którego się przyczyniłam.
- Proszę dajcie Mi odrobinę wolności, abym mogła mieć trochę czasu na pożegnanie się z osobami, które kocham. !
Po dłuższej chwili wyczekiwania usłyszałam odpowiedź :
- Zrodzona z nienawiści. Córka kochanków, związku miłości i zazdrości. Serce wypełnione żalem nie chce już kochać, nie potrafi. Głos Twój ciągle pełen łez. Dlaczego żaden rozdział Twojego życia nie ma "szczęśliwego zakończenia"? Dlaczego każda linijka Twojej księgi życia jest obrazem rozpaczy i nienawiści do życia, świata i ludzi ? Stracona nadzieja na lepsze…na jakiekolwiek jutro…Jutra już nie będzie… - Przede mną pojawiła się jedynie ciemna jak noc sylwetka a za nią stało mnóstwo cieni, które cały czas powtarzały jeden i ten sam tekst :
Jesteś wodą - w morzu wspomnień.
 Jesteś powietrzem - ścigasz się z wiatrem.
 Jesteś jak ogień - ogrzewasz Swoje serce jak i serca innych.
 Jesteś jak ziemia - codziennie czujesz miłość, radość, nienawiść.
 Jesteś zegarem - wyprzedzasz czas.
 Jesteś i zawsze będziesz trwać... Mimo, że nikt Cię nie przyjął do Nieba jak i do Piekła. Jesteś wygnańcem. 
Bezszelestnie wyrwałeś Panie jej skrzydła...Upadła, a z nią ostatek sił. Już nie wstanie to za duży wysiłek,
Teraz jest już tylko człowiekiem nadprzyrodzonym zrodzonym z nienawiści, miłości, zazdrości a także z żywiołów : Powietrza, Wody, Ognia, Ziemi i Ducha. Ale czy odnajdzie swe przeznaczenie ? Czy zdoła zapanować nad darem ?
Cały czas nucili bezsensowne słowa, których sens ich znaczenia był dla mnie nieznany.
Wtem odezwał się gruby, poważny, męski głos.
- Mimo takiego trudu jaki na nią spadł. Wierzę, ża da sobie radę. Do Nieba ją nie przyjeli, a do Piekła nie zamierzam przyjmować. Nie zna swego zadania, ale wiem że wykona swe zadania w pełni, aby Niebo i Piekło było z niej zadowolone. Droga Eleno.. Oddaję Ci skrzydła, lecz używaj je ostrożnie. Twoim zadaniem teraz jest nie opowiadanie tego co tu zaszło. Do zadania dojdziesz sama. Pamiętaj, że Ciemność nie zawsze oznacza zło,a światło nie zawsze niesie za sobą dobro. Uwierz w swoje dary... - głos powoli cichł a sylwetki znikały mi powoli z punktu widzenia.
Chciałam polecieć wysoko jak ptak, nie chciałam dłużej czuć pustki jaka mnie ogarneła bez mojego Anioła, który ze mną rozmawiał. Chciałam się w przestworza wznieść do miejsca, gdzie przed chwilą jeszcze byłam, ale coś ściągało mnie w dół. Coś kazało mi ze strachu drżeć. Coś czego nawet nie mogłam zobaczyć. To coś w końcu dopadło mnie. Musiałam walczyć z demonem we mnie. Zapytałam siebie czego chce. Czy walczyć czy poddać się. Szukałam odpowiedzi w byłych snach. Wtedy demon chciał mnie zniszczyć. Kiedyś w końcu sprzeciwię się. Znajdę siłę i powiem NIE ! Stanę z nim twarzą w twarz. I zniszczę demona we mnie. Jestem niewiadomą. Dzielę moje ciało z nieznaną istotą..

21 komentarzy:

  1. Miło się czyta ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdanie mnie powaliło cudne ^^ . Po za tym muzyka w tel piekna . Caly wyglad bloga powala na kolana <3

    mojmozg13.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział, czekam na kolejny.Masz ogromny talent do pisania.
    Na pewno będę tu wpadać.
    Skomentujesz?
    dobrze-przyprawione.blog.pl




    Mój blog jest również na facebooku.
    Polubisz?
    www.facebook.com/pages/dobrze-przyprawioneblogpl/340115886100305?ref=stream

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej! Świetnie się to czyta! Masz tylko 13 lat a piszesz jak byś była w tym wyszkolona :P Nie przeczytałam jeszcze wszystkiego, ale już się biorę. Potem napiszę "sensowny" komentarz odnośnie tego co widnieje na tej stronie. Zdobyłaś właśnie nową czytelniczkę. A raczej czytelniczki, bo polecę cię u siebie. Uwielbiam Delene <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok... Nic sensownego nie wykrztuszę gdyż tak mi się podobało, że zatkało mnie ;> Rozdziały świetne! Cała akcja toczy się rewelacyjnie i Delena <33 Oni są najlepsi :)) Shipuję ich od początku serialu :p I książki rzecz jasna ... :P Wszystko jest na swoim miejscu i nie mam żadnych uwag. Blog baaaaardzo mi się podoba! Wolę tematykę Deleny niż Klaroline ;) Kocham to czytać. Uzależniam się xD Czekam na nowości. !!! .
    ------------------------------------
    Zapraszam również do mnie. Mój blog nie opowiada o Damonie, ale jest go baaardzo dużo. Elena również się znajduję w moim opowiadaniu. Ich wątek jest wpleciony w całą akcję. Wszytko opowiada Camille. Dziewczyna, wampirzyca i nie tylko... Nie jest także hybrydą. Jej dar jest bardziej dziwaczny ;> Ma wiele powiązań z rodziną Salvatoreów jak i Mikelsonów :P Po przyjeździe do MF od razu zdobyła wroga. Czyli Elenę. Sobowtór jest zazdrosny o relacje starszego z braci z Camille. Nie zdradzę kto z kim (możecie się spodziewać, bo jestem Delena na 100% :P). Znajdziecie wiele tajemnic i sekretów. Poznacie bohaterów od nowa. Od mojej perspektywy. Zapraszam serdecznie i czekam na komentarze. Są dla mnie ważne wasze opinię, bo chcę wiedzieć co jest dobrze, a co warto jeszcze zmienić. :)
    --------------------------------
    Czekam na nowości z niecierpliwością :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jak każdy .! świetny :) Zapraszam do mnie http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=5469687754413343602#allposts

    OdpowiedzUsuń
  7. Cco dalej??? No co?? :) Zajefajny blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Super blog

    zaobserwowałam teraz czekam na ciebie ;P

    http://sery-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział. Na pewno przeczytam resztę. Śliczny wygląd bloga a ogółem uwielbiam takie opowiadania obserwuję i będę tu często wpadać
    klaudussia-hehe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem co napisać...
    Rozdział bardzo dobry, wszystko dobrze napisane. Ma się poprostu ochote na więcej.
    Poprostu brak słów, aby opisać...
    Daje do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
    http://opowiadania-assasyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedy będzie następny roźdzał ???

    OdpowiedzUsuń
  12. Fanką pamiętników wampirów nie jestem , ale powiem , że bardzo ciekawie piszesz (i jesteś moją imienniczką xD^^) , blog interesujący jak i rozdział też :D
    Życze ci sukcesów ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. http://damon-love-elena-tom-3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. hey odezwij sie do mnie na gg 12941938 bo mam pytanko chcialabym bys wytlumaczyla mi jak wlonczyc funkcje ze jak wchodzisz na bloga to odtwarza ci piosneke

    OdpowiedzUsuń
  16. Zostałaś nominowana do Libster Award! Więcej szczegółów u mnie :) http://damon-elena-inna-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej! Brak mi słów. Ten rozdział jest taki... poetycki? refleksyjny? Tak, to chyba to słowo. Elena dostała skrzydła, które miała w książce. Nawet nie wiesz jak sie cieszę. To co czytałam... Oderwało mnie od rzeczywistości. Świetnie. Nie mogę się doczekać kolejnego - tym bardziej, że zakończyłaś w takim momencie.
    Pozdrawiam, Authoress.

    OdpowiedzUsuń
  18. WOW!!! Sama grafika porażająca i jeszcze All I Need <3 Kocham, kocham, kocham, rozdział imponujący :D Zapraszam do mnie: http://delena-salvatore.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Czy tylko ja miałam wrażenie że to przypomina bardziej wiersz niż rozdział z opowiadania??? Albo poprostu wreście zwariowałam jak zapowiadał wszechświad XD:-) :-) :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń