Rozdział 2



Rozdział 2
- Nie bój się nic ci nie zrobię. – powiedział
- Nie ja się ciebie nie boję, tylko się wystraszyłam. – odpowiedziała zmachana.
- Dlaczego jesteś sama na cmentarzu? To nie bezpieczne.- zapytał
- Odwiedzam tu grób mojej matki i ojca codziennie po szkole. – odpowiedziała ze smutkiem
- Bardzo mi przykro.- przyznał ze smutkiem
- A ty co tu robisz? Śledzisz mnie? – zapytała ze złością.
- Ja też odwiedzam grób mojej rodziny.- odpowiedział.
- Przepraszam że jestem taka dla ciebie, że tak się odzywam.- powiedziała
- Boli cię noga?- Zapytał
- Nie,ale zobaczę, pewnie się walnęłam o tą skałę.- odpowiedziałaDamon już czuł smak tej krwi,ale że kochał Elenę nie mógł jej skrzywdzić więc wziął się w garść. Biorąc ją na ręce i niosąc przez las.
– Dziękuję Ci Damon, za twoją pomoc.- podziękowała. Nagle Damon się do niej zbliżył i pocałował ją.Elena była szczęśliwa ale krótko bo Damon nagle poczuł krew i odwrócił się aby Elena nie zobaczyła jego twarzy która była popękana.
– Co się stało? Damon co ci jest?- Pytała z niepokojem
– Nic mi nie jest muszę już iść do jutra - Damon popędził szybko do domu.
Elena poszła do domu. Tam wyciągnęła swój pamiętnik i zaczęła pisać

- ,, Kochany Pamiętniku ! Jak co dzień byłam w złym stanie, ale czuję, że wszystko się zmieni. Wiem, że ten pocałunek nie był przypadkowy, ale zastanawia mnie ta jego tajemnicza twarz. On jest jak zagadka, której nie da się zgadnąć. Pragnę go ! Boże.. nie wiem co mi jest. Widziałam jak patrzy na niego Caroline. Jest moją przyjaciółką jak Bonnie, ale widać, że ona tak samo pragnie Damona. Zamierzam wszystko zmienić. Nie mogę się poddawać ! Trzeba iść do przodu. Nie mogę zapomnieć o jego niebieskich oczach lapis-lazuli.”
Następnego dnia. Wychodziłam z domu do szkoły. w drzwiach stał Matt.
- Przejdziesz się ze mną ? – Zapytał nie śmiele.
- Oczywiście. – Była zdenerwowana. Zerwała z nim tydzień temu. Bała się, że go skrzywdzi jeszcze bardziej.
- Eleno.. Ja nie jestem zły za to, że ze mną zerwałaś. Jestem trochę smutny, ale pamiętaj, że możesz na mnie zawsze liczyć. Zależy mi nadal na Tobie i żałuje, że zerwaliśmy… – głos mu się załamał. Elena go przytuliła
- Matt wiem że ci na mnie zależy,ale trzeba o sobie zapomnieć prowadzić normalne życie.

Nagle zatrzymuje się jakiś samochód i otwiera drzwi i zaprasza Elenę do środka , lecz Elena na to że jest już przed szkołą to i tak wsiadła.

- Wybacz mi Matt, ale muszę już lecieć. Do zobaczenia w szkole

Elena wsiadła do samochodu.Damon zaczął ją przepraszać

- Eleno, przepraszam za wczoraj.- powiedział
- Nic się nie stało- odpowiedziała

Damon ponownie ją pocałował lecz tym razem próbował powstrzymać się od jej krwi. Udało mu się, Elena była ucieszona że Damon ją kocha tak jak ona jego.

- Damon, kocham cię!- krzyknęła. Damon się do niej uśmiechnął i odpowiedział
- Ja ciebie też kocham Eleno. – odpowiedział. Ponownie jego twarz sie zmieniła. Damon się obrócił lecz w lusterku było widać. Elena się wystraszyła i zapytała
- Co Ci jest ? Tylko nie kłam. - Bała się odpowiedzi.
- Ja tak mam zawsze nie musisz się przejmować. Kiedyś miałem wypadek i dyżo blizn zostało, ale to wszystko się zgoiło, ale niestety te blizny się odznaczają... - Nic nie mógł wymyśleć innego.
- Napewno wszystko dobrze ?
- Tak, napewno - Przytulił ją i delikatnie ją pocałował.

Po lekcji Bonnie podeszła do mnie.
- Elena ! Muszę coś Ci powiedzieć, ale błagam nie mów tego nikomu – Bonnie cała się trzęsła.
- Co się stało ? Nikomu nie powiem. Obiecuje – Przytuliła Bonnie.
- Jestem Medium ! – Wyszeptała.
- Jak to możliwe ? – W jej sercu coś zadrżało.
- Moja babcia i prababcia są wiedźmami z Salem… - W jej głosie słychać było strach.
Elena i Bonnie skończyły rozmowę, gdyż zobaczyły, że nadchodzi Caroline.
-Cześć Dziewczyny. Robię imprezę.. Przyjdziecie jako moje dwie najlepsze przyjaciółki ? – W jej oczach był blask. Blask szczęścia.
- A to zależy kto idzie. – odpowiedziala Bonnie
- Cała nasza szkoła.
- A gdzie będzie ? – Spytała z zaciekawieniem Elena.
- Na cmentarzu. Będzie dużo alkoholu i możesz z kimś przyjść jak chcesz no chyba, że nie masz nikogo... – Zachichotała wrednie Caroline.
- Caroline Przestań ! Przecież wiesz, że rodzice Eleny tam są pochowani- W myślach chciała Caroline uderzyć, ale bała się, że dostanie mocniej. Caroline chodzi na judo i karate.
- Nic się nie stało. Oczywiście, że przyjdę. Sama nie będę. O której i w jakim miejscu się spotykamy ?
- O 21.30 przy starej kaplicy. Tam gdzie jest grób Honorii Fell. Liczę, że przyjdziesz. To do zobaczenia Dziewczyny.. – Gdy się odwróciła długie blond włosy Caroline uderzyły Elene w twarz. 

- Czy Ty masz zamiar iść ? – Zapytała Bonnie.
- Tak. Chcę jej udowodnić, że jestem… taka sama jak wszyscy. Pójdę z Damonem. – Elena odwróciła się na pięcie, aby przyjaciółka nie zauważyła jej łez.
- Dobrze. Jak chcesz. Wróćmy do tematu ,,Wiedźmy z salem”. Emily Benett. Moja praprababcia. Była silną czarownicą… - Bonnie nagle zatrzymała się mówiła nie swoim głosem. Była jak zahipnozowana. – Grób, Śmierć, Krew, Impreza.
- Bonnie, Bonnie co Ci jest ?! – zaniepojona Elena zaczeła krzyczeć. Bonnie się ocknęła.
- Elena ? Czemu na mnie krzyczysz ? Co Ja zrobiłam ?
- Nie wiesz ? Mówiłaś takie dziwne rzeczy nie swoim głosem…- Elena wzięła głęboki oddech - Grób, Śmierć, Krew, Impreza.
- To jest u mnie normalne. Od czasu kiedy wiem o Emily Benett zawsze tak mi się dzieja. Moja mama mówi mi, że to jest jak... wypowiadanie przyszłości. 
- To dla tego, że jesteś medium ? - Zapytała.
- Można tak powiedzieć. - Uśmiechneła się do Eleny.
- Idę już do domu. Jeszcze 2 godziny do imprezy Caroline. - Odeszła.

5 komentarzy:

  1. Wspaniały rozdział ♥
    Super blog!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem rozdziały w miare fajne cos innego niz to ze Stefan wyjechal z Klausem i zaczela sie cala DELENA <3 (ktorej jestem fanka prawie od samego poczatku) ale mimo to wydaje mi sie ze za wczesnie wprowadzialas ta cala ich milosc ze sie kochaja itd :) ale to tylko moje zdanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz to tak jakby ciąg dalszy serialu tylko trochę odmieniony. nie chciałam właśnie zaczynać od początku.
      A początek to takie jakby przypomnienie. ; )

      Usuń
  3. Czytasz książki TVD? Honoria Feel : D Ja je uwielbiam <3 ale wole serial :P Jakoś nie mogę przetrawić, że Elena jest Blondynką xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, rozdział całkiem niezły, gdyby nie liczyć kilku drobnych błędów, a mianowicie:
    1) Przy początku jest kilka powtórzeń, m. in. "ze smutkiem" i "ze smutkiem"
    2) Piszesz niepoprawnie dialogi; powinny wyglądać tak:
    – Co się stało? Damon co ci jest? - pytała z niepokojem Elena.
    Albo
    - Nie,ale zobaczę. Pewnie się walnęłam o tą skałę - odpowiedziała Damonowi.
    3) Kilka nie do końca zrozumiałych zdań, ale poza tym jest dobrze.
    Co do fabuły to jak już pisałam poprzednio podoba mi się. Mam takie przeczucie, że to Stefan w tym opowiadaniu będzie tym złym, czarnym charakterem, ale co ja tam wiem :)
    Pozdrawiam, Authoress.

    OdpowiedzUsuń